www.teczoweogrody.fora.pl

Gosza

gibea... witam w świecie garażowców Smile

przyzwyczajaj się

Piotr25_2

jedynym sposobem jest "interwencja" policji, która po przyjeździe powie że może zabrać samochód ale wraz z nim pozostałe które stoją poza parkingiem i garażami. Od tego to dopiero opadają ręce.

panczew

Witam,
No fakt sciaganie samochodow nie jest rozwiazaniem, niepotrzebne konflity wiec z tym troche przesadzilem, no ale jakos trzeba walczyc. Zastanawiajaca jest reakcja policja, ale z drugiej strony jesli ja widze ze jeden z wlascicieli garazu prosi osobe ktora parkuje aby tego nie robila, a druga strona wyzywa go od najgorszych to wiecie co jestem jednak za moim rozwiazaniem, glupota niektorych nie zna granic, ja dzisiaj dzwonilem na policje bo jako nowy posiadacz garazu postanowilem walczyc, w sumie fajny komunikat w sluchawce byl "...pogotowie policji,prosze czekac..." Dalem se dzis jeszcze luz, niech to Smile

wlozylem karteczke za wycieraczke i nakleilem ladnie na drzwi garazu ladna naklejke, notabene mysle ze CASTORAMA ladny busines robi na tym i postanowilem ze moja walka zacznie sie od jutra, jest ladna naklejka wiec teraz nikt mi nie powie ze nie wiedzial, jak wspomnialem wczesniej nie ma litosci Smile

Pozdro

Endrjus

Poproś raz grzecznie żeby owa osoba nie blokował ci wjazdu do garażu...poproś drugi i poinformuj grzecznie że trzeciego nie będzie...a za trzecim razem przesuń auto albo wykręć wętylki...jak sobie podyma cztery kółka to może się nauczy Smile

Mi odkąd jest nowy parking raz zdarzyło się parkować przed garażami i zostawiłem kartke z prośbą o telefon jeżeli zastawiłem...a stałem tam tylko dlatego że poprostu nie było gdzie sie wcisnąć a nie po to kupiłem mieszkanie na "zamkniętym" osiedlu żeby parkowac w przecławiu Smile

na szczęście nikt nie dzwonił Smile

mike

ponawiam prośbę o zostawianie wystarczającej ilości miejsca na przejazd między A3 a B7. Po moim ostatnim apelu widziałem (może przypadek) że wszyscy starali się stawać równolegle do budynków, ale dziś znowu jedno z aut uniemożliwiało przejazd. Dobrze że od strony garażów od B7 było miejsce a potem prześwit żeby wrócić na tę czerwoną scieżkę bo nie dojechałbym do garażu. Ja naprawdę mam szerokie auto, żeby wjechać do garażu muszę składać lusterka. Proszę o zrozumienie.

Piotr25_2

pomysł z odkręcaniem wentyli lub podobnym uważam za nietrafiony. Takie osoby są nieobliczalne i mogą w odwecie zrobić coś zdecydowanie gorszego od zastawienia garażu. Myślę że problem się skończy gdy kiedyś właściciel garażu nie będzie mógł zawieźć kogoś np. do szpitala, bo jakiś idiota myśli tylko o swojej wygodzie a jego wyobraźnia kończy się na czubku nosa. Mam dwójkę dzieci i jeżeli któremuś w nocy będzie potrzebna pomoc a wyjazd z garażu będzie uniemożliwiał mi inny samochód to proszę mi wierzyć lub nie ale to będzie jego ostatni pobyt na tym osiedlu. Nie chce uchodzić za zadymiarza ale to wymaga jakiś drastycznych środków ponieważ sytuacja się wcale nie poprawia a wręcz przeciwnie, przybywa aut z nowo sprzedanych mieszkań i robi się meksyk.

niewmag

jan

miał byc zakaz stawiania samochodów m.in. tam pomiedzy B7 a A3, miał byc zakaz stawiania na zakręcie do nowego parkingu i w podobnych miejscach? i co? rozumiem tych co przyjezdzają strasznie późno i nie znajdują miejsca i parkują gdzie się da ale jak popatrzycie to juz od 15.00 zaczyna sie parkowanie w tych miejscach pomimo wolnych miejsc nie tylko na nowym parkingu ale i na starym! - ja juz sie zgubilem w tym wszystkim, czy u nas rządzi anarchia? Przeciez to widać, jak beszczelnie ludzie podjeżdząją byle jak najblizej swoich drzwi i tam parkują!!!!!!! nic z tym nie mozna zrobic? i nie mówcie mi, że to budowa itp bo to nie jest juz żadna budowa! jak patrze codziennie w kierunku klatki 18 to sie zastanawiam czy tamtejsi mieszkancy mają jak wejsc do siebie!
niedawno w sobote rano widziałem jak ktos chcial wyjechac z garazu ale go zastawiono totalnie, własciciel klaksonem szukał winnego bo co mial innego zrobic - i tak był kulturalny i nie klaksonił nerwowo non stop ale wyobrazcie sobie taką samą sytuacje w godzinach 22.00 - 6.00, przeciez to będzie zarzewie konfliktów, wyzwisk, a moze i rękoczynów itp aż w końcu wszyscy nawzajem się znienawidzą - niewinny człowiek, ktory musi wyjechac - nie moze tego zrobic bo inny postawil mu samochod, ze wzgledu na swoje lenistwo - więc aby wyjechac będzie klaksonił czym pobudzi rozwścieczonych ludzi itp itd i kółko sie zamyka. Najgorsze jest to, że nawet po oddaniu wszystkich miejsc parkingowych wcale nie mysle, ze sytuacja sie zmieni. Jak to jest? - czy naprawde nie ma żadnych rozsądnych środków żeby to uregulowac bez wywentylowania komus samochodu?

prismatic

Piotr25_2

był wielki szum i raban o parkingi za budynkami A3 i B7. Parkingi zostały zrobione. Zgadzam się że jest ich za mało ale kiedy poszedłem zobaczyć jak wygląda nowy plac zabaw to wolnych miejsc było dokładnie tyle ile samochodów stojących między blokami. Ręce opadają. Co ja jako właściciel garażu mogę zrobić z gościem, który jest na tyle leniwy że musi stać 1 metr od klatki. Może powinien kupić mieszkanie na parterze i zamiast ogródka zrobić sobie miejsce parkingowe, albo zrobić pomosty i parkować w pokoju.

prismatic

panczew

Witam,
Jedna sprawa prismatic, to ze parking jest zawalony o 20 nie oznacza ze trzeba blokowac garaze innym. To bedzie tak jak napisal Piotr 25 ktoregos pieknego dnia sie nieszczesnie zdazy i wtedy bedzie jazda, ciekawe co powie wlasciciel samochodu co blokuje wyjazd, ze co nie bylo miejsca na prakingu. No malo wiarygodny powod jak dla mnie bynajmniej Smile

Pozdro
PS A wentle czy ja wiem, moze to i sposob Smile

Ale ja nie mam czasu na podchody, podpinam linke i wyciagam go tak aby wjechac:)

prismatic

panczew

Witam,
prismatic, wyczytalem to podtekstowo w stwierdzeniu cytuje"..A parking ok 20.00 jest pełen...". Jesli zle to odczytalem to przepraszam, ale dla mnie prostego czleka jest to ciche zezwolenie na parkowanie przy garazach i blokowanie innych ze swobodnym wyjazdem. Jak mowie ja to tak zinterpretowalem i jesli zle to z gory przepraszam...
Pozdro

prismatic